Wieczór miną nam bardzo szybko, miło i przyjemnie, nim się obejrzałem Martyna zasnęła na kanapie w salonie postanowiłem, że zaniosę ją na górę do sypialni, tak by się nie obudziła...
- Co się dzieje? - Zapytała tak cicho, że prawie nie usłyszałem tego co do mnie mówi
- Nic, nic, wszystko w porządku, śpij
Gdy upewniłem się, że zasnęła wziąłem ją delikatnie na ręce, zaniosłem po schodach do sypialnii i położyłem na dużym łóżku w środku pokoju
- Położysz się dzisiaj ze mną? Proszęęęę - Zapytała z tym uroczym uśmiechem
- No dobrze, dobrze, już śpij zaraz przyjdę
Poszedłem wziąć szybki prysznic, szybko się ubrałem i prosto z łazienki poszedłem do sypialni, położyć się obok niej i po chwili już spałem
~*~ ~*~ ~*~
Następny dzień rano..
~*~ ~*~ ~*~
Obudziłem się, gdy usłyszałem budzik w telefonie, spojrzałem na godzinę, okazało się, że była dopiero 8 rano, a siłownię miałem dopiero o 9:30...
Wstałem po cichu by jej nie obudzić, ubrałem dresy i czarno-białe air maxy i zszedłem na dół zrobić nam śniadanie
Dzień dobry - Usłyszałem za plecami, stała w drzwiach do kuchni z uśmiechem od ucha do ucha
- O, dzień dobry - Podszedłem do niej i dałem jej buziaka w nos - Głodna?
- Pewnie! To co dziś mamy na śniadanie?
- Kanapki z serem i z sałatką . Kawa czy herbata? - Zapytałem, śmiejąc się z jej miny
- Kawa
-Już się robi! - Usiadłem obok niej i zaczęliśmy jeść
-To co dziś robimy? Bo ja chyba na dzisiaj nie mam żadnych planów, a ty? - Zapytała, po czym ugryzła kawałek kanapki
- Tak bardzo chciałbym zostać w domu, ale nie mogę - Wstałem od stołu i zacząłem robić kawy - Mam dzisiaj o 9:30 siłownię i o 16 trening
- Kurcze szkoda, ale z drugiej strony mogę pójść z tobą na trening?
- Jasne, będzie mi się lepiej grało - zaśmiałem się i podałem jej kawę - Proszę, kawa dla mojej pani
- Ależ dziękuje za kawę Panie Nowakowski - Zaczęła się śmiać razem ze mną
- A jak ja będą szedł zaraz na siłownię to co będziesz robić? - Zapytałem po chwili
- Hmmm, może zadzwonię do mojej przyjaciółki Karoli i może pójdziemy na zakupy i zostaniemy chwilę u mnie a później wrócę tu do ciebie
- Co będziesz tak krążyć? Zamiast do siebie, to weź tą swoją przyjaciółkę Karole przyprowadz tu i kolejnym plusem jest to, że stąd jest blisko do miasta - Upiłem łyk kawy
- Naprawdę? Jejku, dziękuje ci - Przytuliła mnie mocno
- Tak, poczekaj - Zbierałem brudne naczynia ze stołu - Zaraz przyniosę ci zapasowe klucze do domu i będą juz twoje - Zabrałem od niej kubek po kawie
- Ooo, ty lepiej uważaj, bo własnego domu nie poznasz jak wrócisz z siłowni
- Tylko spróbujesz mi go roznieść, a pożałujesz - Pogroziłem jej palcem
- Okej, przysięgam będę grzeczna - Wstała od stołu - A właśnie, Janek
- Tak? - Odwróciłem się
- Potrzebujesz tą koszulkę dzisiaj? - Wskazała na koszulkę treningową, którą miała na sobie
- Ooo, nawet nie zauważyłem, że ją ma na sobie i nie, nie potrzebuje i muszę ci powiedzieć, że do twarzy ci w niej - Puściłem do niej oczko
- Dobra misiek, ja lece się zbierać i lece na siłownię - Po chwili znikłem za rogiem
Wleciałem na górę, ubrałem koszulkę, popsikałem się perfumem, zabrałem potrzebne rzeczy z szafy i spakowałem je do torby, zabrałem z szuflady szafki zapasowe klucze do domu i zbiegłem na dół
- Szybki jesteś - Usłyszałem za rogiem
- Jak zawsze - Ubrałem kurtkę i wręczyłem jej prezent - Proszę - Podałem jej klucze
- O, dziękuje bardzo jeszcze raz - Przytuliła mnie mocno
- Nie trzeba - Popatrzyłem jej w oczy i musnąłem jej górną wargę - Do zobaczenia - Uśmiechnąłem się otwierając drzwi
- Do zobaczenia - Przygryzla górną wargę, po czym uśmiechneła się i pomachała mi na dowodzenia
Zamknąłem drzwi i udałem się na przystanek i pojechałem na siłownię
-----------------------------------------------------
Tyle się dzisiaj wydarzyło ;D
KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ :))
3 komentarze i nowy rozdział ;d